W wyniku utrudnień z dostępem do Internetu ilustrację zamieszczam z tygodniowym opóźnieniem (co zasadniczo nie zmienia nic, poza tym, że budzi moją buchającą irytację - przyznaję, że zbyt długo bez sieci wytrzymać nie potrafię).
Czasy Heikego i Tuli to czasy zmagania się z mocą fletu, pozornie niewinnego...
Zadowolona jestem z ubrań postaci: Heike nosi ubiór "Szweckiego właściciela ziemskiego" z około 1800 roku, zaś fartuszek, gorset i czepek Tuli nawiązują do szwedzkich strojów ludowych.
Zapraszam na mojego devianta!
Nie mogłam się doczekać tego rysunku, bo zapowiadał się kapitalnie!:)Tak jak się spodziewałam, taki też wyszedł. Stroje to coś, na co od razu zwróciłam uwagę. Mimo, że nie znam się na historii ubioru, od razu widać, że są przemyślane. Skąd zaczerpnęłaś info o strojach? Cała postać Heikego jest świetna, Tule inaczej sobie wyobrażam, bardziej tajemniczo. Ogólnie humorystyczny zamysł obrazka jest fajny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za ciepłe słowa!
UsuńZwykle po ukończeniu szkicu koncepcyjnego szperam w sieci i w innych źródłach w poszukiwaniu odpowiednich strojów, oddających epokę, warstwę społeczną, charakter postaci.
Strój, który wybrałam spośród rycin dla Heikeg bardzo mi się spodobał. Te paski, haftowany kaftan... Bardzo strojna rzecz, a jednak bardzo męska.
Widzę niedociągnięcia: Heike jest za niski w stosunku do Tuli, zaś Tula pulchna, chociaż jej nastoletnia wersja nie miała być pulchna. Ech, ale a tak lubię rysować pulchne dziewczęce ciałka... :P
Oh, świetnie wyszło! Pełne życia i osobowości :D
OdpowiedzUsuń